{[['
']]}
Hipermarket jako sceneria cichutkich zbrodni z drastyczną konsumpcją w tle to propozycja, która mogłaby być doskonałą próbą zabawy z konwencją filmów kryminalnych. Niestety w chaotycznym, przeźroczystym świecie Macieja Żaka tak naprawdę nie wiadomo, czy ważniejszy jest trup czy naiwna diagnoza o niebezpieczeństwie drzemiącym za drzwiami wielkopowierzchniowych hipermarketów.
Prześlij komentarz